Będąc u Kruszyny, przekopałam jej zasoby ciasteczkowe i wynalazłam to: ciasteczka z bananami. W życiu nie miałam okazji robić czegoś słodkiego, co byłoby prostrze i szybsze niż muffinki, a tu proszę :) miłe zaskoczenie :) Rach-ciach i mój Mężczyzna już się delektował słodkościami z naszego zawziętego piekarnika :) Zachwyt za zachwytem :) Po prostu Pycha! Kruszyna- jesteś wielka! :)))
Składniki:
Składniki:
- 2 średnie banany
- 2 szkl. mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 30g posiekanej gorzkiej czekolady
- 1/4 szkl. posiekanych orzechów włoskich- ja je pominęłam, nie było ich w biedronkowej spiżarni ;)
- 100g miękkiego masła lub margaryny
- 4 płaskie łyżki cukru
Banany zblendowałam, dodałam resztę składników, wymieszałam, wypełniłam ciastem foremki, a potem włożyłam do piekarnika na 27min. rozgrzanego do 180°C. i gotowe! :)
Wyglądają pysznie !!! :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
Narobiłaś mi smaki, zastanawiam się czy ciacha można piec na klaszcze na papierze czy muszą być w formie po kamfinach ?
OdpowiedzUsuńW przepisie Kruszyny ciasteczka były formowane i wykładane właśnie na papier do pieczenia :)
UsuńJejku, ale mi miło, że spodobał Ci się przepis :)) Fajny pomysł z tym pieczeniem w formie na muffinki :D a co do mojej "wielkości" to 182 cm wzrostu to faktycznie nie mało :D:D
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńpysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasteczka <3
OdpowiedzUsuń