Calkiem niedawno nabrałam ochoty na jagody, wokół mnóstwo przepisów tortów, ciast, ciasteczek i innych cudeniek, innymi słowy: jest w czym wybierać tylko umiejętności brak ;) Więc.. pobiegłam na ryneczek- zakupiłam litr owoców i zakasałam rękawy do.. pierogów! Stwierdziłam, zaryzykuję, najwyżej znów mi ciasto nie wyjdzie. I nie, to nie jest żart, udało mi się zepsuć do tej pory aż dwukrotnie pierogi ohydnym ciastem mimo tego, że jak byłam dużo młodsza non stop pomagałam babci w ich lepieniu. Tym razem zamiast z głowy, zaczerpnęłam przepisu z portalu:
wielkie żarcie i wzięłam się do roboty. Dobrze, że pamiętałam jaka powinna być konsystencja ciastowego eksperymentu i dodałam więcej wody niż było w przepisie bo znów by nic z tego nie wyszło ;) A tak, po bitych dwóch godzinach pieróżki już się gotowały, a ja z łychą w ręku i z moim Mężczyzną u boku niecierpliwie czekaliśmy na skosztowanie tego, co wyszło spod moich rąk ;) A to co wyszło- wyszło baaardzo smacznie, powiedziałabym wręcz aż zaskakująco SMACZNIE ;)) Ostatecznie 90 pierożków trafiło do zamrażalnika, a reszta na obiadek. I teraz zostało najgorsze: silna wola i robienie wszystkiego aby zapasy wytrwały do zimy. Bo co jak co, ale pierogi z jagodami wyciągnięte zimą na deser nie mają wielu konkurentów, a ich smak w zimowej atmosferze przecież jest- bezcenny :)
CIASTO:
- 3 szklanki mąki
- ok. 1,5 szklanki wody
- szczypta soli
NADZIENIE:
- jagody- ja daję bez cukru, a po podaniu ze śmietaną każdy słodzi ile chce, każdy zadowolony, a lepienie idzie szybciej- same plusy ;)
 |
Oczywiście Gandalfowego nie mogło zabraknąć w tym całym, mąkowym ambarasie ;) |
No.. także tego.. to ile zostało do zimy? : D
Chyba się wproszę na te rarytasy:))
OdpowiedzUsuńNiestety, zamrażarka zamknięta na cztery spusty :P A szufladę z pierogami broni nawet Gandalfowy ;P
UsuńTakże szans na wydobycie choćby garstki nie mam zupełnie ;)
UsuńNie, nie, nie! Jak mogłaś dodać taki post? Pierogi z jagodami... moje najulubieńsze! I cóż ja teraz mam biedna począć, gdy narobiłaś mi takiego smaka, co? :>
OdpowiedzUsuńZapraszam do lepienia :D
UsuńNo pięknie Ci wyszły! Faktycznie ciężko będzie wytrzymać i nie zjeść ich przed zimą :D
OdpowiedzUsuńStraaaszliwie ciężko :)
Usuń