Jako, że nowy rok zdążył się już zadomowić na dobre, przyszedł czas na pierwsze szarości dnia codziennego, śniegu za oknem nie ma, perspektyw stokowych w tym wypadku również nie, zatem uznałam, że należy sobie wynagrodzić smucące braki za oknem przecudnie pachnącym i relaksującym popołudniem :) Aby zrealizować swój plan potrzebowałam jednego: nowego płynu do kąpieli. Po całkowitym zużyciu pomarańczy z imbirem, która swoją drogą była cudowna, przyszedł czas na czekoladę z miętą- połączenie idealne.
Płyn do kąpieli- 9,99zł/500ml |
Płyn pachnie naprawdę pięknie. Do pełnego zadowolenia brakowało mi jeszcze aromatu truskawki, który uzupełniłam innym płynem pachnącym właśnie nią- całość- idealna :) Gdy dodałam jeszcze ostatnią część PLiO to wyszedł przepis perfekcyjny na regenerację sił i podniesienie "samoszczęścia" w 30minut. W końcu nic tak nie poprawia samopoczucia jak ciepło, czekolada, dobra książka oraz pomruk Pupila, prawda? :)
♥ ♥ ♥
No, wyjątkiem jest Ukochany Mężczyzna- mój
jest lekiem na moje całe zło w każdym momencie i wkażdej jego postaci :)
Rozumiem, że ta dobra książka, to notatki przed zbliżającą się galopem sesją ;))
OdpowiedzUsuńTa dobra książka, to odskocznia od zbliżającej się sesji-śmierci :)
Usuń